Rok temu w podobnym nawet okresie, miała miejsce taka sytuacja, że będąc w Słoweni wyskoczyłam na 3 godziny na nocną sesję zdjęciową Triestu w odbiciach kałuży… czyżby w tym roku ...
To był mój szósty pobyt w Budapeszcie. Słowo „pobyt” może jest niezbyt adekwatne, ponieważ zawsze to było przejazdem, w pośpiechu, w innym, niż zwiedzanie, celu. Ale i te chwile wystarczyły, ...
Jedną z wielu rzeczy jakie chciałam doświadczyć w życiu było zaglądnięcie wprost do wulkanu (oczywiście wygasłego) znad jego krawędzi. No więc umieściłam to mojej liście marzeń…. i tak sobie czekało ...
Niedługo po powrocie z majówki w Czarnochorze zaczęliśmy myśleć o najbliższym możliwym terminie pojechania znów w tą część ukraińskich Karpat – wszak trzeba wrócić po zgubę. Wieść o organizowanej wyprawie ...
Weekend majowy znów jakoś tak szybko nadszedł. Ale nie było szans, żeby ot tak go przesiedzieć w mieście. Jest plan jest i działanie. dzień pierwszy Plecaki spakowane, ekipa gotowa, zwarci ...
Połowa kwietnia to bardzo dobry czas żeby wybrac się gdzieś w góry (zresztą, który czas nie jest dobry?). Ale w kwietniu w dolinach wiosna, można liczyć na laki pełne krokusów, ...
Siedząc sobie spokojnie (?) w pracy popijając kawę i przygotowując kolejne pismo odbieram telefon z pytaniem czy mam ochotę pojechać na Świdowiec w Ukraińskich Karpatach na skitury na najbliższy weekend… ...
Znajoma w pracy opowiadała kiedyś, że jak była w podstawówce i była na wycieczce szkolenej w okolicach Lwowa, odwiedzili zamek, który wtedy spełniał funkcje zakładu psychiatrycznego. Pamietała jak zwiedzali przerażeni ...
Zawsze jakoś nie po drodze było w tamte rejony Polski. W głowie utkwił obrazek Śnieżki latem, z ogromną liczbą turystów próbujących zdobyć górę… lepiej było zaszyć się na weekend w ...
Dwa lata temu narodziła się nowa tradycja… po raz kolejny zorganizowaliśmy wspólne urodziny i po raz kolejny padło na Bieszczady. Szczęśliwie przypadają one na miesiące zimowe (choć szczerze nie ...
Wiele okoliczności czy jakby je nazwać przeciwności losu próbowalo zatrzymać mnie w mieście na sylwestra. Ale jak by to było nie przywitać Nowego Roku w górach? Pakuję plecak i jest ...