Jakoś tak od paru lat się składa i mam to szczęście witać kolejny Nowy Dobry Rok z górskimi widokami w tle. Nigdy to nie było planowane, ale tak wychodziło. Było ...
Ile to już było koncertów SDM, śpiewania ich piosenek w górach, przy ognisku…szkoda mówić. W tym jedna taka piosenka… „W Leluchowie”. Piękna. Jedna z ulubionych. i tak przez tyle lat człowiek ...
Jak widać nie długo trzeba było czekać, żeby przyjechać ponownie w Beskid Sadecki aby mieć tą szansę podziwiać Tatry (o ile się oczywiście pokażą). Ekipa zebrała się mocna – Madzia ...
Czwarty rok z rzędu sylwestra spędzić w górach to można powiedzieć – tradycja. A więc tradycyjnie pomysł był ten sam – przywitać Nowy Rok pod gwiaździstym kapeluszem najlepiej z widokiem ...
Niedługo po powrocie z majówki w Czarnochorze zaczęliśmy myśleć o najbliższym możliwym terminie pojechania znów w tą część ukraińskich Karpat – wszak trzeba wrócić po zgubę. Wieść o organizowanej wyprawie ...
Weekend majowy znów jakoś tak szybko nadszedł. Ale nie było szans, żeby ot tak go przesiedzieć w mieście. Jest plan jest i działanie. dzień pierwszy Plecaki spakowane, ekipa gotowa, zwarci ...
Połowa kwietnia to bardzo dobry czas żeby wybrac się gdzieś w góry (zresztą, który czas nie jest dobry?). Ale w kwietniu w dolinach wiosna, można liczyć na laki pełne krokusów, ...
Siedząc sobie spokojnie (?) w pracy popijając kawę i przygotowując kolejne pismo odbieram telefon z pytaniem czy mam ochotę pojechać na Świdowiec w Ukraińskich Karpatach na skitury na najbliższy weekend… ...
Dwa lata temu narodziła się nowa tradycja… po raz kolejny zorganizowaliśmy wspólne urodziny i po raz kolejny padło na Bieszczady. Szczęśliwie przypadają one na miesiące zimowe (choć szczerze nie ...
Wiele okoliczności czy jakby je nazwać przeciwności losu próbowalo zatrzymać mnie w mieście na sylwestra. Ale jak by to było nie przywitać Nowego Roku w górach? Pakuję plecak i jest ...
Nadeszła pora i chęć, znów odwiedzić Tatry. Wprawdzie nie sa to takie magiczne góry, które skrywają przygode za zakrętem… ale piękna nie mozna im odmówić. Pogoda zapowiada się wyśmienita, a ...
Każda pora jest dobra żeby pojechać w Bieszczady. Czerwcowy weekend zapowiadał się leniwie… ale dlaczego by go nie spędzić leniwie w Bieszczadach? No więc po szybkiej decyzji, łapię plecak (który ...
dzień 1 Weekend majowy jakoś przyszedł tak z zaskoczenia, że nawet nie było kiedy go zaplanować. Ale trzeba było coś z nim zrobić i wykorzystać tyle wolnego. Ekipa, słuszna zresztą, ...
W piątek po pracy pakujemy się w pociąg, zwarci i gotowi, lądujemy w Krakowie juz tego dnia wieczorem. W planie jest drzemnąć sie chwilęi rano pierwszym autobusem ruszyć w dalszą ...
Historia tego sylwestra jest krótka. Nie wiedzieć czemu ten dzień zawsze przychodzi z zaskoczenia i nie ma go kiedy zaplanować. Ale z drugiej strony niespodzianki też są fajne. Pakujemy się ...
Majówka zawsze jest dobrym momentem, żeby gdzieś wyruszyć. W wyższych górach jeszcze zima, więc wybieramy takie w sam raz. Ukraińskie Karpaty są rewelacyjne na wiosenne wędrowanie. Dojeżdżamy samochodem do Przemyśla, ...
Po kilku latach nie widzenia i dłuższej przerwie w znajomości udało się nawiązać znów kontakt. Co do miejsca spotkania zdania były podzielone, ale ostatecznie padło na Tatry. W Krakowie zaopatrzyłyśmy ...
To, że Nowy Rok zostanie przywitany na szczycie jakiejś góry nie podlegało wątpliwościom, pytanie tylko która to będzie góra – każdy wybór byłby wyśmienity. Ponieważ dawno nas nie było na ...
Po dłuższej nieobecności w Karpatach, człowiek stęskniony za tą krainą wyśnioną o czym może marzyć? Korzystając z długiego weekendu listopadowego wsiadamy w pociąg relacji Kraków – Przemyśl i ruszamy po ...
A może by tak pojechać gdzieś dalej? Bardziej na południe to będzie cieplej! Chętna piątka bardzo szybko się znalazła i pełni dobrego humoru po prostu pojechaliśmy, tak szczerze mówiąc zupełnie nie ...
Jeśli ktoś raz był w Karpatach Ukraińskich i się w nich zakochał to nie ma siły musi tam wracać. No i faktycznie szybko przyszedł czas na kolejną odsłonę karpackich ścieżek, ...
W związku z długim weekendem czerwcowym trochę się zastanawialiśmy gdzie by tu pojechać, opcji było dużo, ale w końcu zdecydowaliśmy się na Słowacki Raj – powód był jeden: jeszcze nas ...
Tyle razy będąc na Haliczu czy z Bukowego Berda, czy to z Chatki Puchatka człowiek patrzył na wschód i zastanawiał się co to też tam jest… tak blisko, a tak ...
Były Bieszczady wiosną, były latem, były jesienią… a może by tak wejść na wyższy poziom wtajemniczenia i pojechać zimą? Ekipa – reprezentująca klub Turystyczny Uniwersytetu Rzeszowskiego KTURz – zebrała się ...